Chorwacja 2016

Wszystko co dobre szybko się kończy. Nie inaczej jest i tym razem. Camping w Buk opuszczamy 2 lipca o godzinie 9.00 jest sobota. Przed nami 613km do domu.

Na granicę Chorwacko-Węgierską docieramy o godzinie 12.50, przed nami 20 minut przerwy w kolejce do wjazdu, okazaniu paszportów. Tym razem straż graniczna zaglądała też do wnętrza przyczepy.

Tak się składa, że jeżeli tylko jesteśmy w Chorwacji, to zawsze trafiamy na Straśko. Za pierwszym razem co prawda nie dojechaliśmy nawet do recepcji…

Jak już pisałem, na camping Cikat docieramy po godzinie 14tej, kiedy ruch na parcelach jest niewielki. Środek tygodnia, połowa czerwca, parceli do wyboru wiele. Mało brakło a mielibyśmy rezerwację na tym campingu, lecz ostatecznie sprawa ugrzęzła na poczcie email na recepcji i sprawa nie została zapięta do końca i dobrze. W związku z posiadaną kartą … Continue reading »

Plan na wczasy w Chorwacji w roku 2016 powstawał przez 2 lata czyli od naszej poprzedniej wizyty nad Adriatykiem. Mało brakło a realizowalibyśmy go w 2015 roku we wrześniu, lecz upały nie odpuszczały, mieliśmy ich dość już w Polsce, wybraliśmy więc na odpoczynek chłód nad Bałtykiem.